Może to właśnie Ty czujesz się przygnębiona, jesteś płaczliwa, a także męczą Cię zmiany nastroju podczas pierwszych dni po porodzie? Są to objawy tzw. Baby blues. Trwa on maksymalnie przez pierwsze sześć tygodni życia dziecka. Jest on spowodowany burzą hormonalną, a dokładniej nagłym spadkiem estrogenów i progesteronu. To zjawisko dotyczy od 50-90% młodych mam.
Myślę, że ciągle za mało mówi się o depresji poporodowej. Kobiety często nie wiedzą czemu czują się w określony sposób, mają poczucie winy z tego powodu, nie zgłaszają się po pomoc, bo ?mają wziąć się w garść i to przejdzie?.
Jeżeli te objawy się utrzymują to możemy mówić o depresji. Nie jest ona już tak powszechna, zapada na nią 15-20% pierworódek (mniej wieloródek). Zatem jeśli masz takie objawy jak: bezsenność, utrata zainteresowania sobą i rodziną, poczucie braku kontroli, poczucie beznadziejności, chęć zrobienia krzywdy sobie lub dziecku, życzenia, aby dziecko nigdy nie przyszło na świat lub, żeby zniknęło, innego rodzaju niepokoje, halucynacje – koniecznie zgłoś się po profesjonalną pomoc! Przedłużająca depresja matki ma także negatywny wpływ na niemowlę i relację mamy i dziecka.
Przyczyny tej choroby w tym przypadku mogą być różne:
- burza hormonalna
- poród bez znieczulenia
- szok związany z nową sytuacją (opłakiwanie starego życia, kiedy było więcej czasu na np. relaks)
- poczucie braku kontroli nad całym domem (sterta brudnych naczyń, płaczące dziecko, bałagan w domu).
- problemy z karmieniem piersią (niekiedy i to może być czynnikiem depresjogennym – wiele matek chciałoby karmić swoje dziecko naturalnie ze względu na jego zdrowie, opinię znajomych, finanse)
- poczucie, że nie dokładasz się swoją pracą do domowego budżetu
- poczucie winy (być może na początku ciąży nie chciałaś tego dziecka i chociaż teraz pewnie je kochasz to masz poczucie winy w stosunku do niego)
- dolegliwości i ból fizyczny (ból pleców, bolące rany krocza lub po cięciu cesarskim)
- uczucie nienadawania się (wiele świeżo upieczonych matek ma takie wrażenie, że może coś zrobi nie tak, nie poradzi sobie. Dobrze jak jest to tylko jedna myśl, przebłysk)
- trudne niemowlę (kiedy Twoje dziecko sprawia Ci trochę więcej zmartwień niż inne – kolki, inne dolegliwości, często niewiadomego pochodzenia)
- brak snu (normalne jest to, że każdy człowiek bez odpowiedniej ilości snu jest podatny na zmiany nastrojów i młode mamy nie są wyjątkiem, zwłaszcza na początku, kiedy jeszcze organizm się nie przystosował – później może być trochę lepiej)
- brak oparcia ze strony bliskich osób
- niezadowolenie ze swojego wyglądu
- stres niezwiązany z dzieckiem (kłopoty finansowe, kryzys w związku, niepewność o zatrudnienie)
Jakie jest lekarstwo na depresję poporodową? Najlepszym lekarstwem jest czas, chociaż niektórzy lekarze stosują z powodzeniem stopniowo zmniejszane dawki hormonów. Trzeba także pamiętać, że istnieją różne czynniki minimalizujące złe samopoczucie.
- bardzo ważny jest odpoczynek. Walcz ze zmęczeniem akceptując pomoc innych przy obowiązkach domowych, opiece nad starszymi dziećmi. Korzystaj z każdej okazji, żeby się zdrzemnąć.
- wyjdź z domu! Gdziekolwiek, ale sama – do koleżanki, na zakupy, na spacer
- wygospodaruj sobie codziennie chociaż pół godziny tylko dla siebie
- staraj się wyglądać jak najlepiej (chodzenie cały dzień w podomce, z włosami w nieładzie może przygnębić każdego – wykorzystaj czas zanim mąż wyjdzie do pracy)
- poproś męża, żeby zorganizował kolację we dwoje
- nie pij alkoholu! Poza tym, że jest szkodliwy dla karmionego piersią dziecka to także wzmaga objawy depresji
- zacznij robić ćwiczenia fizyczne – poprawiają samopoczucie i sylwetkę
- możesz też skontaktować się z innymi młodymi matkami (może znajdziesz jakąś sympatyczną mamę w Twojej okolicy!)
Pamiętaj, że szczęśliwa matka to także szczęśliwe dziecko!
poniedziałek, 9 listopada 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Click to see the code!
To insert emoticon you must added at least one space before the code.