Afrodyzjaki to pokarmy, zioła, napoje,
przyprawy, które już od najdawniejszych czasów uważane za
substancje o działaniu pobudzającym seksualnie, powodujące
zwiększony popęd płciowy i dużą potencję. Oczekiwano od
afrodyzjaków prowokowania pożądania u adorowanej osoby,
zapewnienia sprawności seksualnej, leczenia zaburzeń seksualnych
(impotencji, oziębłości płciowej) oraz pomocy w sztuce miłosnej.
Te właściwości przypisywano licznym roślinom, owocom, zwierzętom
i minerałom na podstawie doświadczeń, mitów, magii i podobieństwa
do narządów płciowych. Afrodyzjaki są znane w medycynie ludowej
różnorodnych kultur świata, począwszy od starożytności do dnia
dzisiejszego. Do najbardziej znanych afrodyzjaków należały: korzeń
żeń-szeń, potrawy z niektórych węży, gadów, wyciągi z pająków
np. tarantuli, ekstrakt z muszek hiszpańskich, rogi jelenia
syberyjskiego, a także sproszkowany róg nosorożca (co jest głównym
powodem wyniszczenia tego gatunku), gniazda jaskółcze, niektóre
narkotyki, alkohole, szczególnie wino, przyprawy, jak np. cynamon,
wanilia, imbir, goździki, kardamon, liczne zioła np. znany w Polsce
lubczyk, z którego zakochane panny parzyły napar dla swoich
wybrańców, a nawet włosy spod pachy lub łonowe, które się
dodawało do potrawy. W XX w. Dzięki rozwojowi farmakologii i
seksuologii, metod badawczych stała się możliwa obiektywna ocena i
produkcja syntetycznych afrodyzjaków . Obecnie jako afrodyzjaki
uznaje się środki działające wybiórczo na podniecenie seksualne
przez: działanie miejscowe na nerwowe zakończenie, ośrodki
seksualne, które znajdują się w rdzeniu kręgowym i w centralnym
układzie nerwowym, które podrażniają układ moczowo płciowy.
Do najbardziej znanych w świecie
zachodu afrodyzjaków należy niewątpliwie kawa z dodatkiem imbiru i
cynamonu oraz koziego mleka, morele z dodatkiem pszczelego mleczka.
Menu słynnych kochanków
Don Juan na śniadanie spożywał 50
ostryg i omlet z jaj z ogromną ilością ziół i przypraw, głównie
z bazylią, lubczykiem i czosnkiem.
Szejk Nefzawi - autor dzieła
"Aromatyczny ogród" pisał, że jedzenie żółtek jaj
(bez białek) daje silny bodziec do stosunków miłosnych.
Madame Pompadour - słynna kochanka
króla Francji uważała, że picie soku z marchwi zapewnia
intensywne przeżywanie miłosnych rozkoszy.
W dawnej Polsce najbardziej znanym
zielem o miłosnym działaniu był lubczyk. Jeśli słowiańska
dziewczyna chciała zdobyć chłopaka, to przygotowywała mu napar z
lubczyku. Takim to napojem książę Bogusław Radziwiłł raczył
białogłowy, aby je potem łatwiej mógł zawieść do alkowy.
Dietetyka seksualna.
Dobry kochanek, to przede wszstkim
zdrowy kochanek! Ażeby zachować siły witalne, trzeba przestrzegać
zdrowej diety, najlepiej niskokalorycznej i wegetariańskiej, bogatej
w witaminy i mikroelementy. Miłosne menu dla wybranka serca powinno
obfitować zwłaszcza w selen i cynk. Selen w znacznych ilościach
gromadzony jest w męskich gruczołach płciowych (prawie połowa
jego ilości w organizmie) i gwarantuje, że sprawnie funkcjonują.
Cynk zaś bierze udział w powstawaniu testosteronu - męskiego
hormonu płciowego regulującego popęd płciowy. Najbogatszym
źródłem cynku i selenu są orzechy oraz pomidory, czosnek, natka
pietruszki, dynia, truskawki i brokuły.
Nieocenionym biopierwiastkiem zarówno
dla kobiet jak i mężczyzn jest mangan. Bierze on udział w syntezie
dopaminy - neuroprzekaźnika mającego wpływ na poprawę nastroju i
wzmacniającego popęd płciowy. Mangan obecny jest w ananasach,
orzechach i wielu warzywach liściastych.
Witaminy, a zwłaszcza beta-karoten
wpływają korzystnie na produkcję hormonów płciowych, witamina E
zwiększa libido i płodność, witamina C razem z witaminą E działa
korzystnie wpływając na pożądanie, a witaminy grupy B poprawiają
ukrwienie narządów płciowych. Żródłem występowania tych
witamin są owoce i warzywa.
Każda pani powinna zadbać o to, aby w
miłosnych potrawach przygotowanych z myślą o panach było sporo
białka, a zwłaszcza argininy, która stanowi główny składnik
płynu nasiennego. Zwiększa ona napływ krwi do penisa i przedłuża
erekcję. Arginina występuje w orzechach i nasionach orzeszków
ziemnych i migdałów, można argininę znaleźć także w
czekoladzie i rodzynkach. Zawarte w ziarnach kakaowca alkaloidy
pobudzają tą część centralnego układu nerwowego, która wpływa
na nastrój i potencję.
Wszystkie przygotowywane dania należy
przyprawiać między innymi gałką muszkatołową, imbirem,
gorczycą, pieprzem, ostrą papryką czy kurkumą, ponieważ
zawierają one substancje delikatnie drażniące, które nasilają
ukrwienie w obrębie narządów płciowych i sprawiają, że sfery
erogenne stają się bardziej wrażliwe na dotyk.
Można wszakże jeść seksownie, seks
uprawiać ze smakiem i jednym i drugim się rozkoszować. O tym, że
warzywa, a zwłaszcza bulwiaste korzenie "pobudzają chuć"
pisano już w wieku XVII. Dzisiaj naukowcy udowodnili, że żaden
inny pokarm nie jest tak bogaty w witaminy i składniki mineralne i
że to one właśnie podnoszą naszą witalność.
Magia miłosna w kuchni.
Dzięki poznaniu chemii miłości i
wpływu właściwego odżywiania się na różne funkcje organizmu,
dobrze jest stosować dietę zmniejszającą stężenie cholesterolu,
węglowodanów, a zwiększającą stężenie dobrego białka, witamin
i mikroelementów, co ma sprzyjać zdrowiu seksualnemu: dużo,
warzyw, owoców oraz czekolady. Wspaniale na kondycję seksualną
działają jajka, które należy spożywać lekko ścięte, nigdy
gotowane na twardo. Nie sposób też ocenić siły, jaka drzemie w
przyprawach. U panów wywołują one przekrwienie męskości, dlatego
nie powinno zabraknąć dań doprawionych lubczykiem, bazylią,
chili, gałką muszkatołową, papryką, pieprzem.
Wśród warzywnych afrodyzjaków
znalazła się tak zwana "gruszka miłosna" czyli bakłażan.
Obniża on poziom cholesterolu, dzięki czemu jesteśmy sprawniejsi,
także w alkowie. Dużo witaminy A, beta-karotenu, potasu, cynku
posiada cykoria. Dodaje wigoru, dostarczając mało kalorii.
Afrodyzjakiem jest też czosnek, poprawiający ukrwienie narządów
płciowych. Na męską potencję działa też koper włoski (fenkuł)
z którego sporządzano wino i pito je przed miłosnymi igraszkami
oraz karczoch, zwany przez Włochów "ziemniakiem miłości".
Bardzo skutecznym afrodyzjakiem jest marchew - ochota na seks rośnie
dzięki zawartym w niej olejkom eterycznym. To samo dotyczy selerów,
a pomidory podnoszą poziom hormonu szczęścia - serotoniny.
Szparagi - mają niezwykle wymowny kształt, pobudzają pracę
hormonów.
Czekolada
Czekolada kryje w sobie pewną
tajemnicę i dlatego trudno się jej oprzeć. Nie tylko wspaniały
wygląd, smak i konsystencja sprawiają, że po czekoladowej uczcie
mamy większą ochotę na seks, miłosne hulanki i swawole. Czekolada
niewątpliwie działa na zmysł smaku i powonienia, jednak jest
afrodyzjakiem dzięki zawartości substancji o działaniu
psychoaktywnym. To pobudzająca kofeina, uzależniająca
fenyloetyloamina (będąca pochodną amfetaminy - udowodniono, że
produkuje ją mózg osoby zakochanej), sprawiają że chce się nam
żyć i kochać. Czekolada był już znana na dworze azteckiego wodza
Montezumy, który dziennie pił 50 szklanek tego napoju, aby
zaspokoić 600 odalisek ze swego haremu. Czekolada ta była jednak
zupełnie gorzka i dopiero Hiszpanie dodali do niej cukier tworząc
najbardziej kuszący z przysmaków.
Pobudzające zmysły zakochanych
napoje: koktajle czy napary mogą wytworzyć przyjemny nastrój,
odprężyć, ułatwić przeżywanie ekstazy. Wykorzystuje się do ich
sporządzania opisane wcześniej produkty między innymi owoce,
zioła, przyprawy. Dawniej sporządzano miłosne napoje ucierając
produkty w makutrze lub moździerzu, ale dziś można do tego użyć
mikser lub blender czy też elektryczny młynek do kawy.
Przyprawy zawierają w sobie silnie
działające substancje, które pobudzają krążenie oraz działają
na układ nerwowy, powodując wzrost podniecenia seksualnego czy
większą wrażliwość na bodźce. Prezentowane przyprawy - zarówno
te egzotyczne jak i swojskie od wielu wieków uchodzą za doskonałe
afrodyzjaki. O ich cudownych właściwościach donoszą księgi
chińskie, hinduskie, arabskie, a ich moc zna też medycyna ludowa,
której korzenie sięgają starożytności i średniowiecza. Nie
żałujmy przypraw w naszej kuchni, szczególnie gdy zapraszamy
ukochaną osobę na romantyczną kolację we dwoje!
Anyż
Wyjątkowej urody i silnego aromatu
przyprawa mająca kształt ośmioramiennych gwiazdek, uzyskiwana z
wysuszonych owoców wiecznie zielonego krzewu rosnącego w Chinach i
Wietnamie. Anyż znali już Rzymianie podając na swych słynnych
ucztach anyżowe ciasteczka jako ostatnie danie. W średniowieczu, we
Francji anyż stosowano przy kłopotach trawiennych, a medycyna
ludowa poleca go do dziś. Jest niezastąpiony dla karmiących matek
mających kłopoty z niedostatkiem mleka. Stosowany jest też jako
dodatek do pierników i dań z miodem.
Chili
Jedzenie dużej ilości tej papryki
według wierzeń Indian wzmaga potencję seksualną. Dlatego też
stała się chili symbolem kuchni meksykańskiej i symbolem tego
kraju, a do Europy chili przybyła za czasów Krzysztofa Kolumba.
Chili swoją ostrość zawdzięcza kapsaicynie, która rozgrzewa i
koi ból, zawiera też witaminę C. Papryka nie traci tej witaminy
nawet po ususzeniu czy sproszkowaniu. Pobudzające właściwości
chili zawdzięcza reakcjom mózgu na palący smak. Wytwarzają się
wtedy związki chemiczne zwane endorfinami, które wywołują uczucie
przyjemności. Bez chili trudno sobie wyobrazić dania kuchni
meksykańskiej i węgierskiej.
Cynamon
W Chinach skąd pochodzi już przed 3
tysiącami lat uchodził za afrodyzjak. Do Europy przywieźli go
Portugalczycy. Cynamon to kora wiecznie zielonego drzewa kasji
rosnącego w Indonezji, Chinach, Wietnamie i Birmie. Swój
specyficzny aromat zawdzięcza olejkom eterycznym, które to działają
antyseptycznie, poprawiają krążenie i pobudzają. Już Hipokrates
zalecał w przypadku miłosnych niepowodzeń pić napoje doprawione
cynamonem, wanilią i żeń-szeniem. W kuchni europejskiej dodajemy
cynamon do słodkich potraw i kompotów. A Szejk Nefzawi - autor XVI
wiecznego dzieła "Aromatyczny ogród" - radził dodawać
go do grochu gotowanego z cebulą. Stanowi to najskuteczniejszy
afrodyzjak!
Gałka muszkatołowa
Pojawiła się w Europie (przywieziona
z Indii do Konstantynopola) od VI wieku. Stosowano ją jako lek na
poprawienie trawienia, a w średniowieczu - jako środek na potencję.
Gałka - to pestka rośliny zwanej muszkatołowcem korzennym -
cieszyła się opinią dobrego afrodyzjaku, a nawet nazywana była
"przyprawą kochanków". W kuchni zaczęto jej używać
dopiero w XV wieku, kiedy to handlem przyprawami zajęli się
Portugalczycy. Gałkę muszkatołową dodaje się do słodkich dań
(desery, pierniki), do pikantnych (gulasz, bigos) oraz do napojów.
Do smaku wystarczy szczypta przyprawy, gdyż w większych ilościach
powoduje zaburzenia świadomości (jest halucynogenna).
Goździki
Goździki to wysuszone pąki kwiatu
goździkowca korzennego znane już w Chinach przeszło 3000 lat temu.
Do Europy trafiły dopiero około XI wieku. Właściwości
pobudzające ma olejek eteryczny o odurzającym działaniu i ma on
cechę afrodyzjaku. Olejek goździkowy ma też właściwości
antyseptyczne i przeciwbólowe, a napar wtarty w dziąsła czy też
rozgryziony goździk łagodzi bóle zębów. W kuchni mają
zastosowanie zarówno do dań słodkich (kompotów z jabłek,
gruszek, marynat, napojów) oraz pikantnych (pasztety, korzenny
chleb). Przyprawa ma charakterystyczny, bardzo przyjemny korzenny
zapach, a w smaku jest piekąca.
Imbir
W Chinach znany już od kilku
tysiącleci jako afrodyzjak, a w Europie zaledwie od średniowiecza.
Korzeń imbiru o cytrynowym zapachu i korzennym, palącym smaku można
używać zarówno w stanie świeżym (wtedy uchodzi za najlepszy
afrodyzjak) jak i suszonym. Korzeń imbiru pobudza ukrwienie narządów
płciowych przez co wzmaga erekcję i wzmacnia wrażenia seksualne
obojga płci. Wspomaga też trawienie, krążenie krwi, pobudza
apetyt. Dodajemy go do zup, ryżu, jajek, deserów, kompotów. Szejk
Nefzawi - autor dzieła "Aromatyczny ogród" zalecał imbir
jako doskonały środek na potencję (korzeń imbiru zmieszany z
miodem, czosnkiem, cynamonem, goździkami i gałką muszkatołową).
Jałowiec
W słynnym traktacie o miłości
"Kamasutra" zalecano pić napój przyżądzony z
namoczonych ziaren jałowca. Znany jako afrodyzjak w Indii, ale także
w Europie przypisywano jałowcowi magiczną i leczniczą moc stosując
go w leczeniu nadczynności tarczycy i artretyzmie i podając do
picia napary, syropy i nalewki sporządzone z jagód jałowca.
Wierzono, że gałązka tej rośliny wpięta do kapelusza chroni
przed złymi duchami.
Kardamon
Kardamon "Kamasutra" radzi
łączyć z grochem. Kardamon to nasiona rośliny Elettaria
cardamomum, której uprawa nie jest ani łatwa, ani tania, a jej
największym plantatorem są Indie. Pobudzające właściwości tej
przyprawy były znane w Europie już od średniowiecza tak, że
wydano nawet specjalną bullę papieską zakazującą jej stosowania!
Kardamon jako afrodyzjak pobudza, wspomaga trawienie, wzmacnia
organizm, odświeża oddech. Przyprawa ma intensywny korzenny smak, a
jej zapach jest zbliżony do zapachu kamfory i eukaliptusa. Dodawać
ją można do herbaty, kawy, ciast, sałatek owocowych.
Lubczyk
Znany był głównie w dawnej Polsce, a
panny chcące rozkochać w sobie chłopca, dawały mu potrawę z
dodatkiem tej rośliny. Największą moc miał lubczyk wykopany 1
października o godzinie 6 rano! Wpleciony we włosy podczas zaręczyn
i zaślubin miał gwarantować udany związek. Medycyna ludowa
potwierdza działanie lubczyku jako środka zwiększającego
pobudliwość seksualną. Odwar z jego korzenia wykorzystuje się w
przypadku nieżytów dróg moczowych i niewydolności nerek. W kuchni
stosuje się to ziele do zup i sałatek.
Mięta
O tym, że mięta wpływa na męskość
wiedzieli już Arabowie. Zdaniem starożytnych pobudzała działalność
mózgu (dlatego adepci filozofii w Rzymie nosili wianki z mięty),
ale we Francji pito ją ze względu na to iż podnosiła libido.
Mięcie przypisywano właściwości magiczne - włożona do łóżka
zapewniała wierność małżeńską. Ludowa medycyna traktowała
miętę jako lek na dolegliwości gastryczne, ale picie świeżo
zerwanej mięty jest pomocne w przypadku impotencji. Sam zapach mięty
działa odżywczo, a świeże listki dodane do sałatki owocowej
wspaniale podnoszą smak.
Pieprz
Działa rozgrzewająco, wzmacniająco i
pobudzająco. Świeżo zmielony nadaje potrawom niepowtarzalny
aromat. Pieprz czarny pochodzi z Indii, a dzięki odmiennej obrobce
ziaren otrzymuje się pieprz biały, czarny, zielony oraz czerwony. W
Europie był znany już w starożytności, a na dobre rozpowszechnił
się dzięki podróżom Vasco da Gama. Indyjska Medycyna - Ajurweda
wymienia pieprz jako lek na wiele dolegliwości, a lekarze chińscy
uważają go za środek na potencję. Szejk Nefzawi - autor dzieła
"Aromatyczny ogród" radzi nacierać członek miksturą z
pieprzu z dodatkiem lawendy, piżma, miodu i imbiru.
Pieprz Cayenne
Jeżeli do szklanki soku pomidorowego
dodamy łyżeczkę tej przyprawy (napój będzie bardzo piekący) to
panom przybędzie dużo sił witalnych! Pieprz Cayenne (nazwa
pochodzi od nazwy Cayenne - stolicy Gujany Francuskiej) otrzymywany
jest z papryki rosnącej w tropikach. Jest ona suszona, a następnie
mielona i w takiej postaci trafia do sprzedaży. W medycynie
naturalnej pieprz cayenne stosowany jest do leczenia dolegliwości
gastrycznych, chorób układu krążenia, bólu gardła, a także w
celu przyspieszenia przemiany materii i obniżenia poziomu
cholesterolu.
Rozmaryn
W XVII-to wiecznym dziele "Delicje
królewskie" pisano o rozmarynie, że jest "pocieszycielem
serca, żołądka, rozumu i wszystkich ludzkich komórek nerwowych"!
Znany już był w starożytności, a Rzymianie zażywali go przed
spotkaniem z wybranką serca. Swoje pobudzające działanie rozmaryn
zawdzięcza zawartemu w jego liściach i kwiatach eterycznemu
olejkowi, który w aromaterapii wykorzystywany jest do uspokojenia
nerwów, poprawy krążenia krwi, uśmieżenia bóli reumatycznych.
Zewnętrznie dodajemy go do kąpieli ujędrniających skórę, która
staje się lepiej ukrwiona, co może mieć znaczenie przed upojną
nocą we dwoje. W kuchni wykorzystujemy rozmaryn jako dodatek do
pizzy i ziemniaków.
Szafran
Najdroższa przyprawa uzyskiwana z
wysuszonych znamion krokusa, ale nie tego którego znamy w Polsce
rosnącego w górach. Krokusy z których zbiera się szafran rosną w
Hiszpanii, Grecji, Francji, Turcji, Iranie, Maroku, Kaszmirze i
trzeba zebrać aż 150 tysięcy kwiatów, aby otrzymać kilogram tej
przyprawy. Szafran jako afrodyzjak znany był już przez Asyryjczyków
i Fenicjan oraz Greków. Wierzono, że jeśli dziewczyna będzie
spożywać szafran przez tydzień, to łatwiej będzie ją zdobyć. W
Polsce szafran był jedną z ulubionych przypraw szlachty dodawany do
ryżu, ciasta i napojów.
Wanilia
Zapach wanilii pobudza mężczyzn, a
jej kuszące właściwości znali już Aztekowie. W Europie
spopularyzowali ją Hiszpanie w połowie XVI wieku sprowadzając ją
z Meksyku (gdzie były jej kwiaty zapylane przez owady tylko tam
żyjące). Potrzeba było aż trzech wieków, aby opanować metodę
sztucznego zapylania kwiatów wanilii i zacząć ją uprawiać w
innych krajach. Źródłem aromatu wanilii nie jest jej kwiat, lecz
pęknięty owoc, który ma formę długich strączków. Wydzielają
one olejek waniliowy o właściwościach nasercowych. Trzeba
pamiętać, że afrodyzjakiem jest tylko sama prawdziwa wanilia, bo
cukier wanilinowy ma zapach uzyskany sztucznie i afrodyzjakiem w
żaden sposób nie jest!
Afrodyzjaki dzisiaj
Obecnie są stosowane następujące
afrodyzjaki: johimbina (uzyskiwana z kory lub liści drzewa Yohimbe
rosnącego w Kamerunie; krople johimbiny zażywane na kilkanaście
minut przed stosunkiem, powodują zwiększony dopływ krwi do
narządów płciowych), strychnina (alkaloid z nasion Strychnos nux
vomica), kantarydyna (bezwodnik kwasowy z muszki hiszpańskiej),
viagra. Od czasu pojawienia się leków pobudzających seksualnie
naturalne afrodyzjaki tracą popularność, ale przetrwały w
medycynie ludowej oraz w dietetyce seksualnej. Zostały one i ich
skuteczne działanie w pozytywnie zweryfikowane przez naukę. Często
jednak stosowanie niektórych środków np. hiszpańskiej muchy może
mieć niekorzystne skutki uboczne. Wiara w niektóre tradycyjne
medykamenty czasem przyczynia się do polowania na zagrożone lub
zanikające gatunki zwierząt - przykładem jest róg nosorożca
stosowany w medycynie chińskiej lub zbieranie roślin chronionych.
Lekarstwa współczesne – oferowane przez firmy farmaceutyczne mają
różne działanie. Niekiedy tylko efektem placebo, wzmocnionym
odpowiednio dobranymi witaminami i mikroelementami, czasem
oddziaływanie na ciała jamiste członka, poprawiającymi lub
zwiększającymi ukrwienie lub wpływającymi pozytywnie na system
nerwowy. Mają formy tabletek, kapsułek, kropli lub maści.
Narkotyki, środki odurzające oraz alkohol zmniejszają lub znoszą
hamulce moralne, nieśmiałość, wstyd lub powodują stan ogólnej
euforii lub pobudzenia. Produkowane są też kosmetyki, zawierające
feromony ludzkie, które jak to mówią ich producenci mają
zwiększać atrakcyjność seksualną osoby ich używającej.
Przykładowe afrodyzjaki:
Owoce i warzywa: truskawki, cebula
(szczególnie zupa cebulowa), czekolada, grzyby (pierścieniaki,
smardze, trufle), jaja (szczególnie przepiórcze), miód, orzechy
włoskie, pory,seler, sery (roquefort, sery kozie), suszone owoce
(daktyle, figi, morele), szparagi.
Przyprawy: chili, chrzan, cynamon,
czosnek, cząber, gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, pieprz,
pieprz kajeński, wanilia, kapary, seler.
Zioła i preparaty roślinne: epimedium
wielkokwiatowe lotos, lubczyk ogrodowy, muira-puama, turnera,
niektóre kaktusy, nasiona powoju amerykańskiego, Damiana, preparaty
z miłorzębu, preparaty, cukierki i herbaty z żeń-szenia; ruta
stepowa.
Napoje: czekolada, kakao, różne
koktajle mleczne na bazie mleka koziego, mleczko pszczele.
JEDNYM SŁOWEM SMACZNEGO ;)
Wiecej:
http://www.eioba.pl/a/275k/afrodyzjaki-naturalne-sposoby-rozpalania-zmyslow-i-leczenia-z-impotencji#ixzz1jAjQUVE4
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Click to see the code!
To insert emoticon you must added at least one space before the code.