środa, 11 stycznia 2012

18:50

Afrodyzjaki to pokarmy, zioła, napoje, przyprawy, które już od najdawniejszych czasów uważane za substancje o działaniu pobudzającym seksualnie, powodujące zwiększony popęd płciowy i dużą potencję. Oczekiwano od afrodyzjaków prowokowania pożądania u adorowanej osoby, zapewnienia sprawności seksualnej, leczenia zaburzeń seksualnych (impotencji, oziębłości płciowej) oraz pomocy w sztuce miłosnej. Te właściwości przypisywano licznym roślinom, owocom, zwierzętom i minerałom na podstawie doświadczeń, mitów, magii i podobieństwa do narządów płciowych. Afrodyzjaki są znane w medycynie ludowej różnorodnych kultur świata, począwszy od starożytności do dnia dzisiejszego. Do najbardziej znanych afrodyzjaków należały: korzeń żeń-szeń, potrawy z niektórych węży, gadów, wyciągi z pająków np. tarantuli, ekstrakt z muszek hiszpańskich, rogi jelenia syberyjskiego, a także sproszkowany róg nosorożca (co jest głównym powodem wyniszczenia tego gatunku), gniazda jaskółcze, niektóre narkotyki, alkohole, szczególnie wino, przyprawy, jak np. cynamon, wanilia, imbir, goździki, kardamon, liczne zioła np. znany w Polsce lubczyk, z którego zakochane panny parzyły napar dla swoich wybrańców, a nawet włosy spod pachy lub łonowe, które się dodawało do potrawy. W XX w. Dzięki rozwojowi farmakologii i seksuologii, metod badawczych stała się możliwa obiektywna ocena i produkcja syntetycznych afrodyzjaków . Obecnie jako afrodyzjaki uznaje się środki działające wybiórczo na podniecenie seksualne przez: działanie miejscowe na nerwowe zakończenie, ośrodki seksualne, które znajdują się w rdzeniu kręgowym i w centralnym układzie nerwowym, które podrażniają układ moczowo płciowy.

Do najbardziej znanych w świecie zachodu afrodyzjaków należy niewątpliwie kawa z dodatkiem imbiru i cynamonu oraz koziego mleka, morele z dodatkiem pszczelego mleczka.

Menu słynnych kochanków

Don Juan na śniadanie spożywał 50 ostryg i omlet z jaj z ogromną ilością ziół i przypraw, głównie z bazylią, lubczykiem i czosnkiem.

Szejk Nefzawi - autor dzieła "Aromatyczny ogród" pisał, że jedzenie żółtek jaj (bez białek) daje silny bodziec do stosunków miłosnych.

Madame Pompadour - słynna kochanka króla Francji uważała, że picie soku z marchwi zapewnia intensywne przeżywanie miłosnych rozkoszy.

W dawnej Polsce najbardziej znanym zielem o miłosnym działaniu był lubczyk. Jeśli słowiańska dziewczyna chciała zdobyć chłopaka, to przygotowywała mu napar z lubczyku. Takim to napojem książę Bogusław Radziwiłł raczył białogłowy, aby je potem łatwiej mógł zawieść do alkowy.

Dietetyka seksualna.

Dobry kochanek, to przede wszstkim zdrowy kochanek! Ażeby zachować siły witalne, trzeba przestrzegać zdrowej diety, najlepiej niskokalorycznej i wegetariańskiej, bogatej w witaminy i mikroelementy. Miłosne menu dla wybranka serca powinno obfitować zwłaszcza w selen i cynk. Selen w znacznych ilościach gromadzony jest w męskich gruczołach płciowych (prawie połowa jego ilości w organizmie) i gwarantuje, że sprawnie funkcjonują. Cynk zaś bierze udział w powstawaniu testosteronu - męskiego hormonu płciowego regulującego popęd płciowy. Najbogatszym źródłem cynku i selenu są orzechy oraz pomidory, czosnek, natka pietruszki, dynia, truskawki i brokuły.

Nieocenionym biopierwiastkiem zarówno dla kobiet jak i mężczyzn jest mangan. Bierze on udział w syntezie dopaminy - neuroprzekaźnika mającego wpływ na poprawę nastroju i wzmacniającego popęd płciowy. Mangan obecny jest w ananasach, orzechach i wielu warzywach liściastych.

Witaminy, a zwłaszcza beta-karoten wpływają korzystnie na produkcję hormonów płciowych, witamina E zwiększa libido i płodność, witamina C razem z witaminą E działa korzystnie wpływając na pożądanie, a witaminy grupy B poprawiają ukrwienie narządów płciowych. Żródłem występowania tych witamin są owoce i warzywa.

Każda pani powinna zadbać o to, aby w miłosnych potrawach przygotowanych z myślą o panach było sporo białka, a zwłaszcza argininy, która stanowi główny składnik płynu nasiennego. Zwiększa ona napływ krwi do penisa i przedłuża erekcję. Arginina występuje w orzechach i nasionach orzeszków ziemnych i migdałów, można argininę znaleźć także w czekoladzie i rodzynkach. Zawarte w ziarnach kakaowca alkaloidy pobudzają tą część centralnego układu nerwowego, która wpływa na nastrój i potencję.

Wszystkie przygotowywane dania należy przyprawiać między innymi gałką muszkatołową, imbirem, gorczycą, pieprzem, ostrą papryką czy kurkumą, ponieważ zawierają one substancje delikatnie drażniące, które nasilają ukrwienie w obrębie narządów płciowych i sprawiają, że sfery erogenne stają się bardziej wrażliwe na dotyk.

Można wszakże jeść seksownie, seks uprawiać ze smakiem i jednym i drugim się rozkoszować. O tym, że warzywa, a zwłaszcza bulwiaste korzenie "pobudzają chuć" pisano już w wieku XVII. Dzisiaj naukowcy udowodnili, że żaden inny pokarm nie jest tak bogaty w witaminy i składniki mineralne i że to one właśnie podnoszą naszą witalność.


Magia miłosna w kuchni.

Dzięki poznaniu chemii miłości i wpływu właściwego odżywiania się na różne funkcje organizmu, dobrze jest stosować dietę zmniejszającą stężenie cholesterolu, węglowodanów, a zwiększającą stężenie dobrego białka, witamin i mikroelementów, co ma sprzyjać zdrowiu seksualnemu: dużo, warzyw, owoców oraz czekolady. Wspaniale na kondycję seksualną działają jajka, które należy spożywać lekko ścięte, nigdy gotowane na twardo. Nie sposób też ocenić siły, jaka drzemie w przyprawach. U panów wywołują one przekrwienie męskości, dlatego nie powinno zabraknąć dań doprawionych lubczykiem, bazylią, chili, gałką muszkatołową, papryką, pieprzem.

Wśród warzywnych afrodyzjaków znalazła się tak zwana "gruszka miłosna" czyli bakłażan. Obniża on poziom cholesterolu, dzięki czemu jesteśmy sprawniejsi, także w alkowie. Dużo witaminy A, beta-karotenu, potasu, cynku posiada cykoria. Dodaje wigoru, dostarczając mało kalorii. Afrodyzjakiem jest też czosnek, poprawiający ukrwienie narządów płciowych. Na męską potencję działa też koper włoski (fenkuł) z którego sporządzano wino i pito je przed miłosnymi igraszkami oraz karczoch, zwany przez Włochów "ziemniakiem miłości". Bardzo skutecznym afrodyzjakiem jest marchew - ochota na seks rośnie dzięki zawartym w niej olejkom eterycznym. To samo dotyczy selerów, a pomidory podnoszą poziom hormonu szczęścia - serotoniny. Szparagi - mają niezwykle wymowny kształt, pobudzają pracę hormonów.

Czekolada

Czekolada kryje w sobie pewną tajemnicę i dlatego trudno się jej oprzeć. Nie tylko wspaniały wygląd, smak i konsystencja sprawiają, że po czekoladowej uczcie mamy większą ochotę na seks, miłosne hulanki i swawole. Czekolada niewątpliwie działa na zmysł smaku i powonienia, jednak jest afrodyzjakiem dzięki zawartości substancji o działaniu psychoaktywnym. To pobudzająca kofeina, uzależniająca fenyloetyloamina (będąca pochodną amfetaminy - udowodniono, że produkuje ją mózg osoby zakochanej), sprawiają że chce się nam żyć i kochać. Czekolada był już znana na dworze azteckiego wodza Montezumy, który dziennie pił 50 szklanek tego napoju, aby zaspokoić 600 odalisek ze swego haremu. Czekolada ta była jednak zupełnie gorzka i dopiero Hiszpanie dodali do niej cukier tworząc najbardziej kuszący z przysmaków.

Pobudzające zmysły zakochanych napoje: koktajle czy napary mogą wytworzyć przyjemny nastrój, odprężyć, ułatwić przeżywanie ekstazy. Wykorzystuje się do ich sporządzania opisane wcześniej produkty między innymi owoce, zioła, przyprawy. Dawniej sporządzano miłosne napoje ucierając produkty w makutrze lub moździerzu, ale dziś można do tego użyć mikser lub blender czy też elektryczny młynek do kawy.

Przyprawy zawierają w sobie silnie działające substancje, które pobudzają krążenie oraz działają na układ nerwowy, powodując wzrost podniecenia seksualnego czy większą wrażliwość na bodźce. Prezentowane przyprawy - zarówno te egzotyczne jak i swojskie od wielu wieków uchodzą za doskonałe afrodyzjaki. O ich cudownych właściwościach donoszą księgi chińskie, hinduskie, arabskie, a ich moc zna też medycyna ludowa, której korzenie sięgają starożytności i średniowiecza. Nie żałujmy przypraw w naszej kuchni, szczególnie gdy zapraszamy ukochaną osobę na romantyczną kolację we dwoje!

Anyż

Wyjątkowej urody i silnego aromatu przyprawa mająca kształt ośmioramiennych gwiazdek, uzyskiwana z wysuszonych owoców wiecznie zielonego krzewu rosnącego w Chinach i Wietnamie. Anyż znali już Rzymianie podając na swych słynnych ucztach anyżowe ciasteczka jako ostatnie danie. W średniowieczu, we Francji anyż stosowano przy kłopotach trawiennych, a medycyna ludowa poleca go do dziś. Jest niezastąpiony dla karmiących matek mających kłopoty z niedostatkiem mleka. Stosowany jest też jako dodatek do pierników i dań z miodem.

Chili

Jedzenie dużej ilości tej papryki według wierzeń Indian wzmaga potencję seksualną. Dlatego też stała się chili symbolem kuchni meksykańskiej i symbolem tego kraju, a do Europy chili przybyła za czasów Krzysztofa Kolumba. Chili swoją ostrość zawdzięcza kapsaicynie, która rozgrzewa i koi ból, zawiera też witaminę C. Papryka nie traci tej witaminy nawet po ususzeniu czy sproszkowaniu. Pobudzające właściwości chili zawdzięcza reakcjom mózgu na palący smak. Wytwarzają się wtedy związki chemiczne zwane endorfinami, które wywołują uczucie przyjemności. Bez chili trudno sobie wyobrazić dania kuchni meksykańskiej i węgierskiej.

Cynamon

W Chinach skąd pochodzi już przed 3 tysiącami lat uchodził za afrodyzjak. Do Europy przywieźli go Portugalczycy. Cynamon to kora wiecznie zielonego drzewa kasji rosnącego w Indonezji, Chinach, Wietnamie i Birmie. Swój specyficzny aromat zawdzięcza olejkom eterycznym, które to działają antyseptycznie, poprawiają krążenie i pobudzają. Już Hipokrates zalecał w przypadku miłosnych niepowodzeń pić napoje doprawione cynamonem, wanilią i żeń-szeniem. W kuchni europejskiej dodajemy cynamon do słodkich potraw i kompotów. A Szejk Nefzawi - autor XVI wiecznego dzieła "Aromatyczny ogród" - radził dodawać go do grochu gotowanego z cebulą. Stanowi to najskuteczniejszy afrodyzjak!

Gałka muszkatołowa

Pojawiła się w Europie (przywieziona z Indii do Konstantynopola) od VI wieku. Stosowano ją jako lek na poprawienie trawienia, a w średniowieczu - jako środek na potencję. Gałka - to pestka rośliny zwanej muszkatołowcem korzennym - cieszyła się opinią dobrego afrodyzjaku, a nawet nazywana była "przyprawą kochanków". W kuchni zaczęto jej używać dopiero w XV wieku, kiedy to handlem przyprawami zajęli się Portugalczycy. Gałkę muszkatołową dodaje się do słodkich dań (desery, pierniki), do pikantnych (gulasz, bigos) oraz do napojów. Do smaku wystarczy szczypta przyprawy, gdyż w większych ilościach powoduje zaburzenia świadomości (jest halucynogenna).

Goździki

Goździki to wysuszone pąki kwiatu goździkowca korzennego znane już w Chinach przeszło 3000 lat temu. Do Europy trafiły dopiero około XI wieku. Właściwości pobudzające ma olejek eteryczny o odurzającym działaniu i ma on cechę afrodyzjaku. Olejek goździkowy ma też właściwości antyseptyczne i przeciwbólowe, a napar wtarty w dziąsła czy też rozgryziony goździk łagodzi bóle zębów. W kuchni mają zastosowanie zarówno do dań słodkich (kompotów z jabłek, gruszek, marynat, napojów) oraz pikantnych (pasztety, korzenny chleb). Przyprawa ma charakterystyczny, bardzo przyjemny korzenny zapach, a w smaku jest piekąca.

Imbir

W Chinach znany już od kilku tysiącleci jako afrodyzjak, a w Europie zaledwie od średniowiecza. Korzeń imbiru o cytrynowym zapachu i korzennym, palącym smaku można używać zarówno w stanie świeżym (wtedy uchodzi za najlepszy afrodyzjak) jak i suszonym. Korzeń imbiru pobudza ukrwienie narządów płciowych przez co wzmaga erekcję i wzmacnia wrażenia seksualne obojga płci. Wspomaga też trawienie, krążenie krwi, pobudza apetyt. Dodajemy go do zup, ryżu, jajek, deserów, kompotów. Szejk Nefzawi - autor dzieła "Aromatyczny ogród" zalecał imbir jako doskonały środek na potencję (korzeń imbiru zmieszany z miodem, czosnkiem, cynamonem, goździkami i gałką muszkatołową).

Jałowiec

W słynnym traktacie o miłości "Kamasutra" zalecano pić napój przyżądzony z namoczonych ziaren jałowca. Znany jako afrodyzjak w Indii, ale także w Europie przypisywano jałowcowi magiczną i leczniczą moc stosując go w leczeniu nadczynności tarczycy i artretyzmie i podając do picia napary, syropy i nalewki sporządzone z jagód jałowca. Wierzono, że gałązka tej rośliny wpięta do kapelusza chroni przed złymi duchami.

Kardamon

Kardamon "Kamasutra" radzi łączyć z grochem. Kardamon to nasiona rośliny Elettaria cardamomum, której uprawa nie jest ani łatwa, ani tania, a jej największym plantatorem są Indie. Pobudzające właściwości tej przyprawy były znane w Europie już od średniowiecza tak, że wydano nawet specjalną bullę papieską zakazującą jej stosowania! Kardamon jako afrodyzjak pobudza, wspomaga trawienie, wzmacnia organizm, odświeża oddech. Przyprawa ma intensywny korzenny smak, a jej zapach jest zbliżony do zapachu kamfory i eukaliptusa. Dodawać ją można do herbaty, kawy, ciast, sałatek owocowych.

Lubczyk

Znany był głównie w dawnej Polsce, a panny chcące rozkochać w sobie chłopca, dawały mu potrawę z dodatkiem tej rośliny. Największą moc miał lubczyk wykopany 1 października o godzinie 6 rano! Wpleciony we włosy podczas zaręczyn i zaślubin miał gwarantować udany związek. Medycyna ludowa potwierdza działanie lubczyku jako środka zwiększającego pobudliwość seksualną. Odwar z jego korzenia wykorzystuje się w przypadku nieżytów dróg moczowych i niewydolności nerek. W kuchni stosuje się to ziele do zup i sałatek.

Mięta

O tym, że mięta wpływa na męskość wiedzieli już Arabowie. Zdaniem starożytnych pobudzała działalność mózgu (dlatego adepci filozofii w Rzymie nosili wianki z mięty), ale we Francji pito ją ze względu na to iż podnosiła libido. Mięcie przypisywano właściwości magiczne - włożona do łóżka zapewniała wierność małżeńską. Ludowa medycyna traktowała miętę jako lek na dolegliwości gastryczne, ale picie świeżo zerwanej mięty jest pomocne w przypadku impotencji. Sam zapach mięty działa odżywczo, a świeże listki dodane do sałatki owocowej wspaniale podnoszą smak.

Pieprz

Działa rozgrzewająco, wzmacniająco i pobudzająco. Świeżo zmielony nadaje potrawom niepowtarzalny aromat. Pieprz czarny pochodzi z Indii, a dzięki odmiennej obrobce ziaren otrzymuje się pieprz biały, czarny, zielony oraz czerwony. W Europie był znany już w starożytności, a na dobre rozpowszechnił się dzięki podróżom Vasco da Gama. Indyjska Medycyna - Ajurweda wymienia pieprz jako lek na wiele dolegliwości, a lekarze chińscy uważają go za środek na potencję. Szejk Nefzawi - autor dzieła "Aromatyczny ogród" radzi nacierać członek miksturą z pieprzu z dodatkiem lawendy, piżma, miodu i imbiru.

Pieprz Cayenne

Jeżeli do szklanki soku pomidorowego dodamy łyżeczkę tej przyprawy (napój będzie bardzo piekący) to panom przybędzie dużo sił witalnych! Pieprz Cayenne (nazwa pochodzi od nazwy Cayenne - stolicy Gujany Francuskiej) otrzymywany jest z papryki rosnącej w tropikach. Jest ona suszona, a następnie mielona i w takiej postaci trafia do sprzedaży. W medycynie naturalnej pieprz cayenne stosowany jest do leczenia dolegliwości gastrycznych, chorób układu krążenia, bólu gardła, a także w celu przyspieszenia przemiany materii i obniżenia poziomu cholesterolu.

Rozmaryn

W XVII-to wiecznym dziele "Delicje królewskie" pisano o rozmarynie, że jest "pocieszycielem serca, żołądka, rozumu i wszystkich ludzkich komórek nerwowych"! Znany już był w starożytności, a Rzymianie zażywali go przed spotkaniem z wybranką serca. Swoje pobudzające działanie rozmaryn zawdzięcza zawartemu w jego liściach i kwiatach eterycznemu olejkowi, który w aromaterapii wykorzystywany jest do uspokojenia nerwów, poprawy krążenia krwi, uśmieżenia bóli reumatycznych. Zewnętrznie dodajemy go do kąpieli ujędrniających skórę, która staje się lepiej ukrwiona, co może mieć znaczenie przed upojną nocą we dwoje. W kuchni wykorzystujemy rozmaryn jako dodatek do pizzy i ziemniaków.

Szafran

Najdroższa przyprawa uzyskiwana z wysuszonych znamion krokusa, ale nie tego którego znamy w Polsce rosnącego w górach. Krokusy z których zbiera się szafran rosną w Hiszpanii, Grecji, Francji, Turcji, Iranie, Maroku, Kaszmirze i trzeba zebrać aż 150 tysięcy kwiatów, aby otrzymać kilogram tej przyprawy. Szafran jako afrodyzjak znany był już przez Asyryjczyków i Fenicjan oraz Greków. Wierzono, że jeśli dziewczyna będzie spożywać szafran przez tydzień, to łatwiej będzie ją zdobyć. W Polsce szafran był jedną z ulubionych przypraw szlachty dodawany do ryżu, ciasta i napojów.

Wanilia

Zapach wanilii pobudza mężczyzn, a jej kuszące właściwości znali już Aztekowie. W Europie spopularyzowali ją Hiszpanie w połowie XVI wieku sprowadzając ją z Meksyku (gdzie były jej kwiaty zapylane przez owady tylko tam żyjące). Potrzeba było aż trzech wieków, aby opanować metodę sztucznego zapylania kwiatów wanilii i zacząć ją uprawiać w innych krajach. Źródłem aromatu wanilii nie jest jej kwiat, lecz pęknięty owoc, który ma formę długich strączków. Wydzielają one olejek waniliowy o właściwościach nasercowych. Trzeba pamiętać, że afrodyzjakiem jest tylko sama prawdziwa wanilia, bo cukier wanilinowy ma zapach uzyskany sztucznie i afrodyzjakiem w żaden sposób nie jest!

Afrodyzjaki dzisiaj

Obecnie są stosowane następujące afrodyzjaki: johimbina (uzyskiwana z kory lub liści drzewa Yohimbe rosnącego w Kamerunie; krople johimbiny zażywane na kilkanaście minut przed stosunkiem, powodują zwiększony dopływ krwi do narządów płciowych), strychnina (alkaloid z nasion Strychnos nux vomica), kantarydyna (bezwodnik kwasowy z muszki hiszpańskiej), viagra. Od czasu pojawienia się leków pobudzających seksualnie naturalne afrodyzjaki tracą popularność, ale przetrwały w medycynie ludowej oraz w dietetyce seksualnej. Zostały one i ich skuteczne działanie w pozytywnie zweryfikowane przez naukę. Często jednak stosowanie niektórych środków np. hiszpańskiej muchy może mieć niekorzystne skutki uboczne. Wiara w niektóre tradycyjne medykamenty czasem przyczynia się do polowania na zagrożone lub zanikające gatunki zwierząt - przykładem jest róg nosorożca stosowany w medycynie chińskiej lub zbieranie roślin chronionych. Lekarstwa współczesne – oferowane przez firmy farmaceutyczne mają różne działanie. Niekiedy tylko efektem placebo, wzmocnionym odpowiednio dobranymi witaminami i mikroelementami, czasem oddziaływanie na ciała jamiste członka, poprawiającymi lub zwiększającymi ukrwienie lub wpływającymi pozytywnie na system nerwowy. Mają formy tabletek, kapsułek, kropli lub maści. Narkotyki, środki odurzające oraz alkohol zmniejszają lub znoszą hamulce moralne, nieśmiałość, wstyd lub powodują stan ogólnej euforii lub pobudzenia. Produkowane są też kosmetyki, zawierające feromony ludzkie, które jak to mówią ich producenci mają zwiększać atrakcyjność seksualną osoby ich używającej.

Przykładowe afrodyzjaki:

Owoce i warzywa: truskawki, cebula (szczególnie zupa cebulowa), czekolada, grzyby (pierścieniaki, smardze, trufle), jaja (szczególnie przepiórcze), miód, orzechy włoskie, pory,seler, sery (roquefort, sery kozie), suszone owoce (daktyle, figi, morele), szparagi.
Przyprawy: chili, chrzan, cynamon, czosnek, cząber, gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, pieprz, pieprz kajeński, wanilia, kapary, seler.
Zioła i preparaty roślinne: epimedium wielkokwiatowe lotos, lubczyk ogrodowy, muira-puama, turnera, niektóre kaktusy, nasiona powoju amerykańskiego, Damiana, preparaty z miłorzębu, preparaty, cukierki i herbaty z żeń-szenia; ruta stepowa.
Napoje: czekolada, kakao, różne koktajle mleczne na bazie mleka koziego, mleczko pszczele.

JEDNYM SŁOWEM SMACZNEGO ;)

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/275k/afrodyzjaki-naturalne-sposoby-rozpalania-zmyslow-i-leczenia-z-impotencji#ixzz1jAjQUVE4

0 komentarze:

Prześlij komentarz